Przepis może się przydać jeśli w amoku sylwestrowych przygotowań nie pomyśleliście o… pieczywie na dzisiejszy dzień. Świetne, domowe bułeczki były już na moim blogu – jednak do ich zrobienia potrzebne były drożdże. Do dzisiejszych bułek nie trzeba ich stosować, wystarczą bardzo podstawowe składniki, które bez problemu można znaleźć w kuchennych szafkach – w ostateczności u sąsiada
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 150 ml mleka
- 40 gram masła
- 2 jajka do ciasta
- 1 jajko do posmarowania z wierzchu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki soli
1. Mąkę, sól i proszek do pieczenia wsypujemy do jednej miski i mieszamy.
2. Następnie dodajemy zimne masło i rozkruszamy całość palcami – coś w stylu robienia kruszonki.
3. Jajka roztrzepujemy z mlekiem, po czym dolewamy do mąki i wyrabiamy całość na gładką masę/ciasto.
4. Formujemy wałek który dzielimy sobie na 8 równych kawałków. Każdy kawałek „rolujemy” na długość około 25-30 cm, zlepiamy dwa końce tworząc kółeczko, które z kolei dwa razy przeplatamy tworząc „podwójną ósemkę”.
5. Układamy na papierze do pieczenia i smarujemy roztrzepanym jajkiem. Wszelkiego rodzaju posypki typu mak, czy sezam jak najbardziej wskazane.
6. Pieczemy przez około 20 minut w temperaturze 180’C.
Z podanej ilości składników otrzymamy 8 małych bułeczek.
Piekę podobne z maki razowej, Twoje wyglądają bardzo apetycznie. Pozdrawiam:)
wyglądają fantastycznie:) mniam mniam:)
Super przepis na domowe bułeczki, jutro wypróbuję
Wyglądają bardzo apetycznie. Chyba polecę wypróbować ten przepis, mniam
Przepyszne jeszcze cieplutkie!