oliwki – Bettycook.pl – Blog o przepisach i gotowaniu http://bettycook.pl Na blogu znajdziesz zdjęcia oraz przepisy, które wdrażam w domowym gotowaniu. Zachęcam do komentowania, a także podsyłania własnych propozycji i przepisów Sun, 08 Jan 2017 09:22:50 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.9 Sałatka szopska http://bettycook.pl/2014/10/salatka-szopska/ http://bettycook.pl/2014/10/salatka-szopska/#comments Wed, 22 Oct 2014 05:24:54 +0000 http://bettycook.pl/?p=3311 Prosta i szybka sałatka dla miłośników octu balsamicznego – znam takich co nie potrafią się bez niego obejść. Przepis pochodzi z książki „Z babcinego notatnika – Sałatki” Elżbiety Adamskiej. Składniki: […]

Post Sałatka szopska pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
Prosta i szybka sałatka dla miłośników octu balsamicznego – znam takich co nie potrafią się bez niego obejść. Przepis pochodzi z książki „Z babcinego notatnika – Sałatki” Elżbiety Adamskiej.

Składniki:

  • 1 sałata (rodzaj dowolny, możesz zrobić miks z różnych)
  • 1 długi zielony ogórek
  • 1 okazały pomidor lub trzy małe
  • garść czarnych oliwek
  • pół opakowania sera feta (użyłam sera Favita i dodałam go trochę więcej)
  • 1 papryka (np.żółta bo uatrakcyjni kolorystycznie naszą kompozycje)
  • natka pietruszki (w przepisie 1 czubata łyżka, ale możesz użyć nawet pół pęczka – bogata w witaminę C)
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek (lub oleju z pestek winogron)
  • pieprz, sól do smaku



Przygotowywanie tej sałatki to jak tworzenie obrazu Warzywa należy dokładnie umyć, osuszyć. Ułożyć na półmisku mniej lub bardziej rozdrobnione liście sałaty, na nie ułożyć pokrojonego w plastry ogórka i pomidora. Dodać pokrojoną paprykę, cebulę na cienkie talarki (piórka) i ser feta. Posypać oliwkami całymi lub w plasterkach i poszatkowaną natką pietruszki.

salatka-01

salatka-02

Ocet balsamiczny

Dresing: należy wymieszać jedną łyżkę wody z jedną łyżeczką miodu. Dodać jedną łyżkę octu balsamicznego, dwie łyżki oliwy z oliwek i doprawić do smaku solą i pieprzem.

Polać sałatkę dopiero przed podaniem na stół, a dodatkowo można jej smak jeszcze urozmaicić przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku.

Sałatka szopska

Post Sałatka szopska pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
http://bettycook.pl/2014/10/salatka-szopska/feed/ 3
Moje Calzone http://bettycook.pl/2013/07/moje-calzone/ http://bettycook.pl/2013/07/moje-calzone/#comments Fri, 19 Jul 2013 08:45:44 +0000 http://bettycook.pl/?p=1936 Piszę moje, gdyż nadziałam go rzeczami, które miałam pod ręką. Calzone to nic innego jak ciasto na pizzę zawinięte w kształt pieroga z różnymi dodatkami w postaci farszu. Bardzo syte, […]

Post Moje Calzone pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
Piszę moje, gdyż nadziałam go rzeczami, które miałam pod ręką. Calzone to nic innego jak ciasto na pizzę zawinięte w kształt pieroga z różnymi dodatkami w postaci farszu. Bardzo syte, a co najważniejsze, wszystkim których poczęstowałam uszy się trzęsły!

Składniki:

Ciasto

  • 45 dag mąki
  • 15 g świeżych drożdży
  • szklanka ciepłego mleka
  • 2 łyżki oliwy
  • szczypta soli
  • jajko

Farsz

  • 15 dag pieczarek
  • 20 dag dobrej kiełbasy
  • 15-20 oliwek (użyłam i zielone i czarne)
  • 1 dojrzały pomidor
  • 3 czerwone cebulki
  • pół strąka pepperoni
  • 4 płaskie łyżki startego parmezanu (twardego sera)
  • 2 ząbki czosnku
  • oliwa do smażenia

Przyprawy: łyżeczka bazylii, łyżeczka oregano, pół łyżeczki suszonych pomidorów, pieprz i sól do smaku.

Zaczynamy od przygotowania ciasta. Do dużej miski wsypujemy mąkę, którą solimy do smaku szczyptą soli. Do szklanki z ciepłym mlekiem wrzucamy drożdże i energicznie mieszamy, po czym wlewamy całość do miski z mąką. Mieszamy składniki w misce. Odstawiamy do wyrośnięcia.

W tym czasie kiedy ciasto rośnie, przechodzimy do przygotowania składników na farsz:

– pieczarki obieramy, przekrajamy na pół i kroimy w plasterki;

– czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę;

– oliwki kroimy w plasterki;

– cebulkę obieramy i szatkujemy w pół-talarki;

– pomidorka parzymy, obieramy ze skórki i kroimy w kosteczkę (odcedzamy z nadmiaru soku);

– kiełbasę kroimy w pół-talarki;

– pół strączka papryczki oczyszczonego z nasion kroimy w drobną kosteczkę.

W trakcie krojenia produktów na farsz, ciasto powinno już w misce ładnie wyrosnąć. Smarujemy je z góry około dwoma łyżkami oliwy, przykrywamy ściereczką do dalszego wyrośnięcia i wracamy z powrotem do robienia farszu – po prostu będziemy teraz wszystko podsmażać i przyprawiać.

Na około 4-5 łyżkach oliwy całość smażymy na jednej patelni. Zaczynamy od wrzucenia na rozgrzany olej cebulki, czosnku, oliwek, a potem pieczarek. Następnie oliwki, pepperoni, przyprawiamy oregano, bazylią, suszonymi pomidorami, pieprzem i solą. Na koniec podsmażamy całość z kiełbasą.

Farsz gotowy – wracamy do ciasta. Wyrabiamy je bardzo starannie na blacie/stolnicy podsypanej odrobinką mąki. Następnie dzielimy na 4 równe części/kulki. Te ponownie wyrabiamy, a potem rozwałkowujemy na kółka o grubości około 4 mm.

Reklama


Na kółka nakładamy porcje farszu, które posypujemy jedną płaska łyżką parmezanu (ciasto pod farszem można trochę skropić/posmarować oliwą z oliwek).

Brzegi placka tak jak i na pierogi zwilżamy wodą, następnie składamy na pół i dokładnie zaciskamy brzegi by podczas pieczenia farsz nam się nie wydostał/nie wypłynął.

Gdy skończymy, układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180’C i pieczemy na złoty kolor. Ja moje wyjęłam po jakiś 25 minutach i były już dobre/gotowe.

Podałam je z sosem czosnkowym, na który szybki i prosty sposób również możesz znaleźć na blogu. Ozdobiłam listkami bazylii. Pyszne na ciepło, mój mąż zjadł wieczorem na zimno i również bardzo mu smakowało

Calzone

Post Moje Calzone pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
http://bettycook.pl/2013/07/moje-calzone/feed/ 1
Tatar z wędzonego łososia http://bettycook.pl/2013/04/tatar-z-wedzonego-lososia/ http://bettycook.pl/2013/04/tatar-z-wedzonego-lososia/#respond Sat, 20 Apr 2013 09:18:21 +0000 http://bettycook.pl/?p=1157 Jest parę rzeczy które podkreślają smak i wyjątkowość wędzonego łososia, dzięki którym staje się on bardzo efektowną przystawką. Jeżeli się postaramy, może nam wyjść całkiem fikuśna, godna nie jednej restauracji […]

Post Tatar z wędzonego łososia pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
Jest parę rzeczy które podkreślają smak i wyjątkowość wędzonego łososia, dzięki którym staje się on bardzo efektowną przystawką. Jeżeli się postaramy, może nam wyjść całkiem fikuśna, godna nie jednej restauracji kompozycja;)





Składniki:

  • wędzony łosoś – drobno poszatkuj
  • por – pokrój w pół talarki, liście zachowaj do ozdoby
  • ogórki kiszone – pokrój w drobną kosteczkę
  • parę oliwek – pokrój do ozdoby
  • natka pietruszki – poszatkuj
  • sok z cytryny – skropl całość
  • inne zielone ozdoby – np. szczypiorek

Układamy/tworzymy dowolną kompozycję :), którą samodzielnie mieszamy w trakcie konsumpcji.

Mam nadzieję, że pobudziłam Wasze kubki smakowe

Post Tatar z wędzonego łososia pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
http://bettycook.pl/2013/04/tatar-z-wedzonego-lososia/feed/ 0
Pizza http://bettycook.pl/2013/04/pizza-2/ http://bettycook.pl/2013/04/pizza-2/#comments Thu, 11 Apr 2013 08:52:47 +0000 http://bettycook.pl/?p=1045 Ponownie zamarzyła mi się w ramach obiadu. Zamieszczałam już w styczniu przepis na domową pizzę na blogu – http://bettycook.pl/2013/01/pizza/. Zdania nie zmieniam – nadal chwalę tamto ciasto, choć kołeczka nie […]

Post Pizza pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
Ponownie zamarzyła mi się w ramach obiadu. Zamieszczałam już w styczniu przepis na domową pizzę na blogu – http://bettycook.pl/2013/01/pizza/. Zdania nie zmieniam – nadal chwalę tamto ciasto, choć kołeczka nie wyszły idealnie Tamten podpiek jest zarówno smaczny oraz bardzo szybki i łatwy w przygotowaniu. Dzisiejszy będzie również łatwy i bardzo smaczny, lecz w jego przygotowanie będziemy musieli włożyć dużo więcej czasu.



Przepis na to ciasto zaczerpnę łam ze strony, na której znajdują się przepisy Magdy Gessler. Uważam, że był naprawdę warto. Jeżeli sami chcecie się o tym przekonać, wykonajcie je zgodnie z instrukcją poniżej

Składniki:

  • 340 g mąki
  • 5 g suszonych drożdży (ja użyłam 7 g świeżych prasowanych)
  • 1,5 łyżeczki cukru
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki oliwy
  • 250 ml letniej wody

A teraz po kolei: Zaczynamy od rozpuszczenia drożdży w letniej wodzie. Całość odstawiamy na 10 minut. W tym czasie w dużej misce mieszamy mąkę razem z solą i cukrem, po czym dolewamy wodę z rozpuszczonymi drożdżami. Całość wykładamy na oprószony mąką blat czy stolnicę i wyrabiamy ciasto przez około 5-10 minut w celu uzyskania jednolitej (w miarę jak na pierwszy raz;) ) konsystencji. Odstawiamy je, by sobie poleżało 10 minut.

Następnie dodajemy oliwę i ponownie całość razem wyrabiamy (ciasto już jest przyjemne w dotyku ). Dzielimy je na dwie równe części/kulki i przykrywamy folią aluminiową. Teraz najlepsze – odstawiamy je na jakieś 45 minut by urosło (dwukrotnie zwiększyło swoją objętość). Moje dwukrotnie nie zwiększyło, ale na szczęście wystarczyło

W trakcie tego długiego oczekiwania na wyrośnięcie ciasta, możemy przygotować sobie składniki na wierzch. Tego czasu jest tak dużo, że nawet można po coś podskoczyć do sklepu Zrobiłam przegląd w lodówce i w szafkach i zrobiłam jeszcze dwa sosy: mocno czosnkowy (majonez, śmietana, czosnek – dużoooo) i “pomidorowy” (śmietana, majonez, ketchup, wspomniana we wcześniejszych przepisach “diaboliczna” Harissa).

Ciasto rozwałkowujemy na kółeczka o średnicy mniej więcej 30 cm, układamy składniki na wierz i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 230’C na około 15 minut.

Uwierzcie – była rewelacyjna!!! Faktycznie, podpiek miał bardzo oryginalny, nietypowy smak (może to zasługa tej oliwy z oliwek, a może po prostu przez to, że tak długo i starannie należało je wyrabiać?) No cóż, zniknęła w całości w ciągu 10 minut

Post Pizza pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
http://bettycook.pl/2013/04/pizza-2/feed/ 3
Sos tuńczykowy z makaronem http://bettycook.pl/2013/04/sos-tunczykowy-z-makaronem/ http://bettycook.pl/2013/04/sos-tunczykowy-z-makaronem/#comments Tue, 02 Apr 2013 10:45:06 +0000 http://bettycook.pl/?p=703 Po świątecznej przerwie wracamy do makaronu. To kolejny z cyklu przepisów dla biegaczy, który zaczerpnęłam z treningbiegacza.pl. W tytule zawarłam praktycznie większość składników jakich użyjemy.  Kolejny raz wzbogacenie mojej kuchni o […]

Post Sos tuńczykowy z makaronem pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
Po świątecznej przerwie wracamy do makaronu. To kolejny z cyklu przepisów dla biegaczy, który zaczerpnęłam z treningbiegacza.pl. W tytule zawarłam praktycznie większość składników jakich użyjemy.  Kolejny raz wzbogacenie mojej kuchni o makarony muszę zawdzięczać mojemu mężowi



Smakowo, z racji użytych tu oliwek, przypomina to nieco kuchnię śródziemnomorską. Cóż – do roboty!

Składniki:

  • puszka tuńczyka w oleju roślinnym (lepiej w kawałkach a nie rozdrobniony)
  • puszka pomidorów (lepiej krojonych ale jak całe to po prostu więcej pracy – by pokroić;))
  • garść czarnych oliwek
  • makaron (polecam jakiś ciekawy – np. kolorowy)
  • odrobina parmezanu do posypania
  • średnia cebula (najlepiej czerwona)

Przyprawy: sól, oregano, bazylia

Do ozdoby: listek świeżej bazylii (ewentualnie pietruszki – nie miałam bazylii )

Odcedzamy olej z puszki tuńczyka. Obieramy i szatkujemy na bardzo drobniutką kosteczkę cebulę. Oliwki kroimy w plasterki. Wstawiamy wodę na makaron (którą oczywiście solimy). Na oleju roślinnym z tuńczyka smażymy cebulkę.

Jak się podsmaży dokładamy tuńczyka i oliwki – smażymy całość ciągle mieszając. Jak się podsmaży dokładamy całą zawartość puszki pomidorów i przyprawiamy dużą ilością oregano i bazylii. Jak sos się zagotuje, odkładamy go na mały palnik i dusimy pod przykryciem (co jakiś czas mieszając). W tym czasie makaron powinien nam się już ugotować. Odcedzamy go, polewamy naszym sosem, przyozdabiamy zielonym listkiem…

Gotowe

Bałam się, że się z mężem tym daniem nie najemy. Ot zdziwienie – danie było naprawdę syte. Jeżeli macie dość gotowych sosów “ze słoików”, gorąco polecam – finansowo wychodzi podobnie, a dzięki temu zawsze wiesz co jesz

Post Sos tuńczykowy z makaronem pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.

]]>
http://bettycook.pl/2013/04/sos-tunczykowy-z-makaronem/feed/ 2