Post Mój wielkanocny stół pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>
Wam również smacznej niedzieli, bo o spacerach można chyba zapomnieć…
Post Mój wielkanocny stół pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>Post Mazurek pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>
Obecnie mazurek stał się dość prostym w przygotowaniu ciastem, gdyż masę którą będziemy nakładać na wierzch nie trzeba już długo przygotowywać, ponieważ dostępna jest gotowa – masa krówka (występująca w różnych smakach). Wystarczy po otworzeniu puszki posmarować nią ciasto (kiedyś mleko skondensowane, które trzeba było gotować 2-3 godziny). Masa krówka w całości rozwiązuje nam problem
Na koniec, po upieczeniu ciasta, czeka nas świetna zabawa – dekorowanie W moim przypadku nastąpi to dopiero za parę ładnych lat, ale część z Was może już zlecić to swojemu dziecku, które z pewnością będzie miało z tego niezłą frajdę i satysfakcję.
Ciasto:
Ja upiekłam dwa mazurki, każdy z innej mąki.
Wierzch:
Jedna masa krówka wystarcza na dwa mazurki.
Odmierz odpowiednią ilość mąki, a następnie dodaj do niej margarynę – taką chłodną, od razu wyjętą z lodówki. Posiekaj nożem i dodaj 2 żółtka oraz cukier. Jeszcze raz całość razem posiekaj, a następnie w miarę szybko zagnieć ciasto. Potem włóż je do lodówki na pół godziny – albo owinięte folią spożywczą, lub jeśli nie posiadasz – w metalowej misce.
Po wskazanym wyżej czasie wyjmij ciasto i postaraj się je rozwałkować, a następnie ułóż w formie do pieczenia (albo posmarowanej jakimś tłuszczem, lub tak jak ja (bo jest wygodniej) na papierze do pieczenia). Nie jest to do końca takie proste, ponieważ ciasto się momentami “rwie”, więc formuj je już w formie. Brzegi uformuj trochę wyższe i pobaw się w jakiś wzorek – jednego mazurka “ponacinałam” wykałaczką, na drugim ramkę zrobiłam z ruloników z ciasta (aby nie różniły się tylko mąką ).
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200’C na 20 minut – aż się zarumieni.
Następnie wyciągamy i czekamy aż ostygnie – nie wyciągaj go z formy wcześniej, bo może ci się złamać!!
Etap końcowy – smarujemy masą krówką (ja użyłam o smaku orzechowym, ale są też totoffi, kawowe, kokosowe itp.). Ozdabiamy bakaliami :). Rewelacyjnie się do niej przyklejają. Pamiętaj, że jeżeli do ozdoby chcesz wykorzystać migdały, trzeba je wcześniej sparzyć we wrzątku i obrać ze skórki.
Mazurek nr 1
Mazurek nr 2
Wyszły smaczne jak z obrazków
Jeśli nie mieliście w świątecznych planach mazurka, to jest jeszcze cały dzisiejszy dzień na jego przygotowanie
Post Mazurek pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>Post Keks pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>
Drugą sprawą są foremki, a w zasadzie formy, keksówki. Jak zauważycie na zdjęciach, jedną mam całą wypełnioną, a w drugiej resztkę ciasta – mimo, że keks wyszedł cienki, był smaczny. Błąd wyszedł z tego, że tą oryginalną keksówkę odziedziczyłam jeszcze po mamusi – drugą wzięła siostra – a tu się okazało że potrzebne na keks składniki mieszczą się właśnie w tych dwóch małych – i oto wyszedł mały „klops”…
Dlatego jeżeli małe, wąskie formy – to dwie (może nawet takie same jak moje od mam czy teściowych ). Jeżeli nie, to jedną długą, dużą.
Składniki:
Najpierw przesiej mąkę z proszkiem do pieczenia i rozpuść masło. Potem zacznij ubijać białka z cukrem (stopniowo w trakcie go dosypując). Ta czynność niestety trwa najdłużej z racji ilości białek.
(Jeżeli tak jak ja, użyliście wczoraj 6 żółtek do babeczek z kremem, to dzisiaj wystarczy białko tylko z jeszcze z jednego jajka – przynajmniej u mnie tak wyszło).
Na koniec dodajemy aromat do ciast: arakowy – wystarczy połowa dużej buteleczki.
Kiedy piana będzie już ubita na sztywno, dosypujemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, roztopione masło i 3/4 szklanki ciepłego mleka – całość razem mieszamy łyżką. Na koniec wrzucamy bakalie i jeszcze raz razem delikatnie mieszamy. Część osób dodatkowo obtacza bakalie w mące przed dosypaniem do masy – ja tego nie zrobiłam i nie widzę różnicy.
Keksówkę/keksówki wysmarowujemy jakimś tłuszczem (margaryną) i podsypujemy bułką tartą. Wlewamy/nakładamy ciasto i wstawiamy do średnio nagrzanego piekarnika – 160-170’C i pieczemy przez 45-50 minut.
W normalnym przypadku gdybym wiedziała, że ciasto mam rozłożyć na dwie półokrągłe keksówki, to nie nakładałabym ciasta aż po brzegi…
Ostatecznie uważam, że i tak wyszło naprawdę nieźle, pomimo “zabawy z formami”. Na zdjęciach poniżej, bez żadnego kolorowania przedstawiam jak wyszło
Życzę Wam zdrowych i spokojnych świąt Wielkanocnych,
spędzonych w gronie rodziny z radością dzieląc się święconym jajkiem.
By wypieki, potrawy i sałatki jakie sobie zaplanowałyście
Były smaczne i przez najbliższych docenione
Post Keks pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>Post Babeczki z kremem pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>
Są tak prześlicznie kolorowe, wesołe i słodkie, że nie sposób im się oprzeć Nic tylko piec!
Składniki:
Ciasto: (ja robiłam 2 porcje/oddzielnie – czyli jeżeli chcesz uzyskać 28 sztuk, produkty na ciasto razy 2)
Krem: (kremu wystarczyło mi na 23 sztuki, więc nie dorabiałam, a nakładałam go dość sporo)
Różne słodkości do ozdoby – mogą to być orzechy, rodzynki, skórka pomarańczowa, kolorowe posypki itp.
Oddzielamy żółtko od białka (białka zachowujemy do jutrzejszego przepisu!). Mąkę przesiewamy na stolnicę, lub tak jak w moim przypadku, bezpośrednio na blat i dodajemy do niej margarynę – całość razem siekamy nożem. Żółtka ucieramy z cukrem (wystarczy je bardzo energicznie wymieszać ze sobą łyżeczką) i dodajemy do mąki – szybko zagniatamy ciasto.
Kiedy uzyskamy już pożądaną, jednolitą konsystencje ciasta, wkładamy je do lodówki na 30 minut. Po tym czasie dzielimy je na małe kuleczki, którymi wylepiać będziemy foremki.
Piekarnik nastawiamy na 150-160 stopni i pieczemy aż się ładnie zarumienią.
A teraz mała, krótka spowiedź Przy pierwszej partii babeczek, na śmierć wyleciało mi z głowy, by ciasto wsadzić do lodówki – od razu zaczęłam wylepiać foremki. Wstawiłam je do piekarnika i okazało się, że…
Wszystko dobrze Faktycznie, gorzej się tym ciastem wylepiało foremki, lecz nie było to bardzo kłopotliwe. Po wyjęciu z piekarnika okazało się, że trochę bardziej niż powinny „wyrosły” – wynikiem czego było delikatne zatracenie dołka na krem.
W smaku były jednak znakomite (z miejsca spróbowałam) i w niczym nie odstawały od kolejnej partii.
Kolejna, druga partia, przeleżała już swoje w lodówce. Jeżeli przyjrzycie się zdjęciom to zauważycie, że ciasto zrobiło się bardziej suche. Wylepiało się foremki lepiej, dołek po upieczeniu ostał się
Krem przygotowujemy w zasadzie identycznie jak do tortu. Różnica będzie polegać tylko na tym, że w trakcie przygotowywania podzielimy go na 3 części.
Zaczynamy od utarcia masła z cukrem waniliowym i cukrem pudrem. Następnie powoli dodajemy śmietanę, ciągle miksując.
Kiedy uzyskasz konsystencje kremu, podziel masę/krem na 3 części – nie muszą być równe.
Wydumałam sobie, że jedna będzie czekoladowa, druga waniliowa, a trzecia pomarańczowa.
Wszystkie smaki zależą od twojego smaku, pomysłu, a ozdoby od inwencji twórczej. W tym celu zgromadziłam w miseczkach bakalie, jakie miałam akurat w domu, a w górnej szafce nawet znalazłam kolorową posypkę
Krem 1. Czekoladowy – do masy dosypujemy 2-3 łyżki kakao (może więcej, może mniej, w zależności od ilości kremu – próbuj w trakcie) Razem miksujemy.
Krem 2. Cytrynowy – wlewamy parę kropli zapachu cytrynowego – próbujemy, miksujemy.
Krem 3. Waniliowy – wlewamy parę kropli zapachu waniliowego – próbujemy, miksujemy.
Teraz nie pozostało nam nic innego jak nałożyć go na wcześniej upieczone babeczki, a mimo, że to jeszcze nie koniec – już będą wyglądać smakowicie!
Jak już wcześniej wspomniałam – ozdoby – pomysł własny. Jeżeli będziesz je robić ze swoim dzieckiem, możesz je nawet ozdobić kolorowymi żelkami
Ja w czekoladowe powbijałam orzechy włoskie, waniliowe posypałam kolorową posypką, a cytrynowe podałam ze skórką pomarańczową. Tak po prostu skomponowałam te smaki
Mam nadzieję, że efekt końcowy Wam się spodobał. Pozdrawiam
Post Babeczki z kremem pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>Post Sałatka z szynką pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>
1. Jajka gotujemy na twardo (czyli w lekko osolonej wodzie – wkładamy do zimnej, a od momentu zagotowania się wody trzymamy je 10 minut).
2. Szynkę kroimy w kosteczkę.
3. Por myjemy, przecinamy wzdłuż, szatkujemy i solimy, aby trochę zmiękł.
4. Kukurydzę odcedzamy z wody.
5. Seler odcedzamy z wody (to jest jedyny składnik którego finalnie nie zużyłam całego, tylko 2/3)
6. Jabłko myjemy, obieramy ze skórki, wykrawamy ogryzek i dzielimy na szóstki lub ósemki i kroimy w plasterki (tak jak do szarlotki )
7. Jeżeli kupiłyście ananasa w puszce w plastrach, a nie w kostce, to kroimy.
8. Ugotowane na twardo i obrane ze skorupki jajka kroimy również w kosteczkę.
9. Większą miskę/salaterkę na spodzie delikatnie smarujemy majonezem i wszystkie składniki układamy na przemian warstwowo, co jakiś czas przekładając warstwą majonezu. W trakcie można delikatnie posypać pieprzem do smaku, ale generalnie jest to słodka, a nie pikantna sałatka.
10. Wierzch udekoruj dowolnie – pomysł ze środkowymi, cieniutkimi listkami pora wpadł mi do głowy w trakcie krojenia, ale widzę już w tym miejscu następnym razem szczypior
Post Sałatka z szynką pojawił się poraz pierwszy w Bettycook.pl - Blog o przepisach i gotowaniu.
]]>