Babeczki z kremem

Ach te babeczki 😉 Uwierzcie mi – to już na prawdę ostatnie! Dzisiaj inna odsłona – tym razem będą z kremem 😛 Te nie tylko nadają się na świąteczne dni, ale i/lub  przede wszystkim na urodziny, np. Twojego dziecka!




Są tak prześlicznie kolorowe, wesołe i słodkie, że nie sposób im się oprzeć 🙂  Nic tylko piec!

Składniki:

Ciasto: (ja robiłam 2 porcje/oddzielnie – czyli jeżeli chcesz uzyskać 28 sztuk, produkty na ciasto razy 2)

  • 30 dag mąki
  • 15 dag masła lub margaryny (tym razem użyłam margaryny)
  • 2-3 żółtka (ja użyłam 3 – Uwaga: zachowujemy białka!)
  • 7 dag cukru pudru

Krem: (kremu wystarczyło mi na 23 sztuki, więc nie dorabiałam, a nakładałam go dość sporo)

  • 1-1,5 kostki masła
  • 0,5 l gęstej śmietany
  • 1 mały cukier waniliowy
  • 7 łyżek cukru pudru
  • zapach – waniliowy, cytrynowy (takich ja użyłam)
  • 2-3 łyżki kakao (jeżeli chcesz mieć parę ciemnych)

Różne słodkości do ozdoby – mogą to być orzechy, rodzynki, skórka pomarańczowa, kolorowe posypki itp.

Oddzielamy żółtko od białka (białka zachowujemy do jutrzejszego przepisu!). Mąkę przesiewamy na stolnicę, lub tak jak w moim przypadku, bezpośrednio na blat i dodajemy do niej margarynę – całość razem siekamy nożem. Żółtka ucieramy z cukrem (wystarczy je bardzo energicznie wymieszać ze sobą łyżeczką) i dodajemy do mąki – szybko zagniatamy ciasto.

klucha

Kiedy uzyskamy już pożądaną, jednolitą konsystencje ciasta, wkładamy je do lodówki na 30 minut. Po tym czasie dzielimy je na małe kuleczki, którymi wylepiać będziemy foremki.

Piekarnik nastawiamy na 150-160 stopni i pieczemy aż się ładnie zarumienią.

A teraz mała, krótka spowiedź 😉 Przy pierwszej partii babeczek, na śmierć wyleciało mi z głowy, by ciasto wsadzić do lodówki – od razu zaczęłam wylepiać foremki. Wstawiłam je do piekarnika i okazało się, że…

Wszystko dobrze 🙂 Faktycznie, gorzej się tym ciastem wylepiało foremki, lecz nie było to bardzo kłopotliwe. Po wyjęciu z piekarnika okazało się, że trochę bardziej niż powinny „wyrosły” – wynikiem czego było delikatne zatracenie dołka na krem.

W smaku były jednak znakomite (z miejsca spróbowałam) i w niczym nie odstawały od kolejnej partii.

Kolejna, druga partia, przeleżała już swoje w lodówce. Jeżeli przyjrzycie się zdjęciom to zauważycie, że ciasto zrobiło się bardziej suche. Wylepiało się foremki lepiej, dołek po upieczeniu ostał się 😉

Krem przygotowujemy w zasadzie identycznie jak do tortu. Różnica będzie polegać tylko na tym, że w trakcie przygotowywania podzielimy go na 3 części.

Zaczynamy od utarcia masła z cukrem waniliowym i cukrem pudrem. Następnie powoli dodajemy śmietanę, ciągle miksując.

Kiedy uzyskasz konsystencje kremu, podziel masę/krem na 3 części – nie muszą być równe.

Wydumałam sobie, że jedna będzie czekoladowa, druga waniliowa, a trzecia pomarańczowa.

Wszystkie smaki zależą od twojego smaku, pomysłu, a ozdoby od inwencji twórczej. W tym celu zgromadziłam w miseczkach bakalie, jakie miałam akurat w domu, a w górnej szafce nawet znalazłam kolorową posypkę 🙂

Krem 1. Czekoladowy – do masy dosypujemy 2-3 łyżki kakao (może więcej, może mniej, w zależności od ilości kremu – próbuj w trakcie) Razem miksujemy.

Krem 2. Cytrynowy – wlewamy parę kropli zapachu cytrynowego – próbujemy, miksujemy.

Krem 3. Waniliowy – wlewamy parę kropli zapachu waniliowego – próbujemy, miksujemy.

Teraz nie pozostało nam nic innego jak nałożyć go na wcześniej upieczone babeczki, a mimo, że to jeszcze nie koniec – już będą wyglądać smakowicie!

Jak już wcześniej wspomniałam – ozdoby – pomysł własny. Jeżeli będziesz je robić ze swoim dzieckiem, możesz je nawet ozdobić kolorowymi żelkami 🙂

Ja w czekoladowe powbijałam orzechy włoskie, waniliowe posypałam kolorową posypką, a cytrynowe podałam ze skórką pomarańczową. Tak po prostu skomponowałam te smaki 🙂

Mam nadzieję, że efekt końcowy Wam się spodobał. Pozdrawiam 🙂

Tagi: , ,

2 komentarze to Babeczki z kremem

  1. Klaudia napisał(a):

    Jakie pięknie są, urocze. Aż szkoda zjeść.

    Odpowiedz
  2. martawkuchni.blog.pl napisał(a):

    na takiego łasucha jak ja takie zdjęcia strasznie działają:) wyszły ci przepieknie:)

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *