W przeciągu ostatniego tygodnia starałam się podrzucić parę pomysłów na Wielkanocne slodkości. Dzisiaj ostatnie ciasto, które będzie dopełnieniem stołu Wielkanocnego – Mazurek 🙂 Jego najważniejszym elementem będą bakalie, wczoraj poświęciłam wiele czasu na łupaniu włoskich orzechów. Do dzieła!
Obecnie mazurek stał się dość prostym w przygotowaniu ciastem, gdyż masę którą będziemy nakładać na wierzch nie trzeba już długo przygotowywać, ponieważ dostępna jest gotowa – masa krówka (występująca w różnych smakach). Wystarczy po otworzeniu puszki posmarować nią ciasto (kiedyś mleko skondensowane, które trzeba było gotować 2-3 godziny). Masa krówka w całości rozwiązuje nam problem 🙂
Na koniec, po upieczeniu ciasta, czeka nas świetna zabawa – dekorowanie 🙂 W moim przypadku nastąpi to dopiero za parę ładnych lat, ale część z Was może już zlecić to swojemu dziecku, które z pewnością będzie miało z tego niezłą frajdę i satysfakcję.
Ciasto:
- 350 g mąki pszennej lub również pszennej, ale krupczatki
- 100 g cukru
- 200 g margaryny
- 1 łyżka gęstej śmietany
- 2 jajka (konkretnie żółtka)
Ja upiekłam dwa mazurki, każdy z innej mąki.
Wierzch:
- masa krówka
- bakalie, bakalie, bakalie 🙂
Jedna masa krówka wystarcza na dwa mazurki.
Odmierz odpowiednią ilość mąki, a następnie dodaj do niej margarynę – taką chłodną, od razu wyjętą z lodówki. Posiekaj nożem i dodaj 2 żółtka oraz cukier. Jeszcze raz całość razem posiekaj, a następnie w miarę szybko zagnieć ciasto. Potem włóż je do lodówki na pół godziny – albo owinięte folią spożywczą, lub jeśli nie posiadasz – w metalowej misce.
Po wskazanym wyżej czasie wyjmij ciasto i postaraj się je rozwałkować, a następnie ułóż w formie do pieczenia (albo posmarowanej jakimś tłuszczem, lub tak jak ja (bo jest wygodniej) na papierze do pieczenia). Nie jest to do końca takie proste, ponieważ ciasto się momentami „rwie”, więc formuj je już w formie. Brzegi uformuj trochę wyższe i pobaw się w jakiś wzorek – jednego mazurka „ponacinałam” wykałaczką, na drugim ramkę zrobiłam z ruloników z ciasta (aby nie różniły się tylko mąką 🙂 ).
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200’C na 20 minut – aż się zarumieni.
Następnie wyciągamy i czekamy aż ostygnie – nie wyciągaj go z formy wcześniej, bo może ci się złamać!!
Etap końcowy – smarujemy masą krówką (ja użyłam o smaku orzechowym, ale są też totoffi, kawowe, kokosowe itp.). Ozdabiamy bakaliami :). Rewelacyjnie się do niej przyklejają. Pamiętaj, że jeżeli do ozdoby chcesz wykorzystać migdały, trzeba je wcześniej sparzyć we wrzątku i obrać ze skórki.
Mazurek nr 1
Mazurek nr 2
Wyszły smaczne jak z obrazków 🙂
Jeśli nie mieliście w świątecznych planach mazurka, to jest jeszcze cały dzisiejszy dzień na jego przygotowanie 🙂
Tagi: mazurek, wielkanoc
Ostatnie komentarze