Choć mijają dwa tygodnie od tłustego czwartku, faworki, zwane często chrustem, możesz przecież przyrządzić zawsze wtedy, kiedy masz na to ochotę. Robiłam je pierwszy raz, wyszło chyba nie najgorzej.
Facebook – fanpage
Wpisy
babeczki
buraki
cebulka
chleb
chrust
ciasteczka
domowy chleb
dżem
faszerowane pieczarki
faworki
featured
gotowane buraczki
gulasz
jogurt naturalny
kapusta z grzybami
kluski z dziurką
kluski śląskie
kopytka
kurczak
makaron
mięso w sosie
naleśniki
ogórki kiszone
oliwki
pałki z boczkiem
pałki z kurczaka
pizza
placki ziemniaczane
pulpeciki
pulpety
racuchy
racuchy z jabłkami
roladki
rolady
ryż
sałatka
schabowy
ser zapiekany
szpinak
tort
tuńczyk
wywar
zrazy
zupa ogórkowa
łosoś
Nemi: Jeszcze nigdy nie robiłam ich samodzielnie! Częstuję się:)...
nick: Wyglądają cudnie, uwielbiam ciasteczka :)...
Nemi: Lubię takie ciasteczka, koniecznie muszę je upiec:)...
Magda: Pycha!! Jestem nią zachwycona!!...
dorota: Bardzo ładny Ci wyszedł :)...