Wszystkie wpisy w kategorii Piekarnik

Faszerowane jajka

Faszerowane jajka

Zawsze podchodziłam do przyrządzonych w ten sposób jajek jak do swego rodzaju wynalazku. To z racji tego, że skorupkę zostawiamy praktycznie nienaruszoną (poza tym, że przetniemy jajko na pół). Były one bardzo często podawane na imieninach u mojej cioci i nie ukrywam, że z racji tego, że byłam wtedy dzieckiem, nigdy ich u niej nie spróbowałam. Dlaczego? Po prostu się bałam! Teraz tego żałuję, smakują na prawdę wyśmienicie.

Czytaj całość…

Papryka faszerowana kaszą jaglaną

Papryka faszerowana kaszą jaglaną

Faszerowana papryka drugi raz gości na moim blogu. Tym razem nie z ryżem, a z kaszą jaglaną. Sposób nakładania farszu pozostanie ten sam, zmieniłam jednak całkowicie zawartość pozostałych składników. Rzeczą, która najbardziej mnie urzekła, było dodanie kminku. Zapach całości nie tylko pięknie rozszedł się po całym mieszkaniu, ale również świetnie uzupełnił smak całości.

Czytaj całość…

Ptysie z bitą śmietaną

Podróże kształcą 🙂 Po weekendowej wyprawie do kuzynki do Warszawy, czas na świeży, słodki przepis – ptysie z bitą śmietaną 🙂

Czytaj całość…

Ciasteczka pieguski

Ciasteczka pieguski

Niedawno spotkałam się ze znajomą i w trakcie raczenia się filiżanką dobrej herbaty, chrupałyśmy „Pieguski”. To właśnie rozmowa przy tych ciasteczkach zainspirowała mnie, by samodzielnie upiec je w domu. Oczywiście pojawiło się w głowie pytanie – zaraz, zaraz, a co zrobić aby zachowały się w niej kawałki czekolady, a nie rozpuściły w piekarniku…?

Czytaj całość…

Kurczak pieczony klasycznie

Kurczak pieczony klasycznie

Na każde danie znajdą się setki różnych przepisów i setki różnych wykonań. Z tą klasyką pieczenia kurczaka też jest podobnie. Nasze pieczenie opiera się głównie na tym co wynieśliśmy z domu i jak się do tego zabierała mama. Dlatego z tym „klasycznie” umieszczonym w tytule rozciąga się niewyobrażalnie szeroki wachlarz możliwości.

Czytaj całość…

Pieczony pstrąg

Pieczony pstrąg

Nawet sobie nie wyobrażacie jaką miałam ochotę na całą, prawdziwą rybkę… 😀 Taką ze skórką, ośćmi, ogonkiem i łebkiem 😛 , a nie zmrożonego na kość fileta. No i co – takie małe marzenia w mig się spełniają 😉

Czytaj całość…